Portal Prawny

Praca zdalna – co musi pracownik, a co pracodawca?

Spis treści

Abstrahując od koronawirusa: to pracodawca każdorazowo decyduje o przyznaniu pracownikowi pracy zdalnej. Tenże może o nią wnioskować, co określone zostało w artykule 108, paragrafie 1 Kodeksu Pracy, jednak decyzja należy arbitralnie do osoby zatrudniającej. Co jeszcze wynika z nowo przyjętych ustaw związanych z koronawirusem oraz z Kodeksu i jakie obowiązki ma w związku z tym pracownik i pracodawca?

Specustawa i jej założenia odnośnie do pracodawcy

Zacznijmy od firmy zatrudniającej i przyjrzyjmy się regulacjom, które zostały wprowadzone w okresie pandemii. Oczywiście część z ich założeń była już stosowana na co dzień, także poza okresem epidemii, jednak trzeba pamiętać, że nie było de facto pojęcia pracy zdalnej w polskim systemie prawnym. Pierwsza rzecz, o której nie należy zapominać, to fakt, że pracodawca może zlecić pracownikowi pracę z domu. W niektórych przypadkach może mu ją nakazać i nie pozwolić na pracę w innym trybie.

Druga rzecz wiąże się jednak z pierwszą i jest mniej korzystna dla pracodawcy. Chodzi o to, że musi on zapewnić swoim pracownikom wysłanym na home office środki do wykonywania czynności zawodowych, czyli komputer, telefon czy dostęp do danych firmowych. Trzecia kwestia wiąże się z tym, że jeśli pracownik nie wykorzystał do tej pory urlopu wypoczynkowego, pracodawca może w specjalnej formie wysłać pracownika na przymusowy urlop. W ten sposób może nie zlecać mu pracy zdalnej, a dać odpocząć w okresie dla niego dogodnym.

Co nowego dla pracownika w związku ze specustawą?

Na drugiej szali wagi stoi pracownik. On musi stosować się do nowych przepisów, ale dają mu także dodatkowe narzędzia. Pierwsza rzecz to odpowiedź na możliwości, które ma pracodawca. To znaczy pracownik nie może odmówić pracy zdalnej, a jeśli to zrobi, może narazić się na karę finansową. Co ważne zgoda pracownika – tak w tej, jak i wielu innych kwestiach związanych z pracą zdalną w okresie pandemii – nie jest wymagana, co nie tylko przyspiesza poszczególne etapy działania, ale także zmniejsza ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. To ostatnie było głównym powodem wprowadzenia przepisu.

Pracownik ma jednak także benefity związane z pracą z domu, nawet gdy jej nie wykonuje. Dlaczego? Chodzi o to, że jeśli pracodawca jest zmuszony zamknąć zakład i przejść na system zdalny, ale nie dostarczy pracownikowi odpowiednich środków i narzędzi pracy, to pracownik nie wykonuje swoich zadań, ale za to pobiera wynagrodzenie. Jest ono wówczas płatne za gotowość do pracy, a nie za to, co dokładnie jest wykonywane.

Powiązane artykuły